Uwaga!

Strona na którą wchodzisz może zawierać treści wulgarne, obraźliwe lub przeznaczone dla osób pełnoletnich.

Oświadczam, że mam ukończone 18 lat i wchodzę na własną odpowiedzialność.


Tak, wchodzę     Nie wchodzę
Dla osób za pan brat z mydłem i nie bojących się wody - pielęgnacja kolczyka to żaden problem!


Jednak ucho to stosunkowo proste i łatwe do pielęgnacji miejsce i nie wymaga wielu specjalnych zabiegów. Inaczej jest z kolczykami w innych częściach ciała, a szczególnie tak delikatnych i newralgicznych jak srom czy penis.  Na początek poproszę Ciebie o zakupienie środka odkażającego, którym będziesz spryskiwać i przemywać ranę wraz z kolczykiem. "OCTENISEPT" dostępny jest w pojemniczkach z atomizerem o poj. 75, 450 i 1000 ml. Wydaje mi się, że ten nsajmniejszy powinien Ci wystarczyc. Jeżeli możesz wziąść recepte od swojego lekarza rodzinnego na jedną tubkę maści "DETREOMECYNA 1%" (z zielonym paskiem) to kup ją. Jeśli nie - bez recepty kupisz maść "POLIBIOTIC" lub saszetki "TRIBIOTIC". Można również użyć maści " OXYCORT" (na recepte), ale osobiście odradzam, bo zabarwi waszą bieliznę lub koszulki na trudny do wywabieia żółty kolor.


Pamiętaj, że dla organizmu kolczyk jest takim samym ciałem obcym, jak wbity przpadkowo w nogę gwóźdź. Ciało będzie z nim walczyć i próbować się go pozbyć. Zatem stan zapalny i ropienie rany niebędą skutkiem tego, że zrobiłem Ci brudne przekłucie, a będzie normalną reakcją organizmu. U jednych będzie ropiało bardziej, u innych mniej. U jednych dłużej, u innych krócej. Maść z antybiotykiem stosowana tydzień ma pomóc ukrócić ten stan. Bo my,
świadomie wiemy, że ten metal  w skórze jest tam celowo i nie zamierzamy go wyjmowac. Jeśli oczywiście dojdziesz lub dojdziecie zpartnerem do wniosku,że był to zły pomysł - w tym stadium wyjmujesz kolczyk, rana sie zarasta i zapominasz o całej sprawie.
Najważniejsze, że miejsce zkolczykiem przemywasz wodą z mydłem 5x dziennie (lub więcej, aleraczej nie mniej). Kluczowe przy tym jest ruszanie kolczykiem. " Od kulki do kulki" - kręcić, suwać, obracać. Zależnie od rodzaju kolczyka. Po takim myciu, obfitym spłukaniu wodą i wytarciu - spsikaj Octeniseptem i ponowie pokręć kolczykiem w tylu plaszcxzyznach, w ilu możesz. Srodek ten jednocześnie dezynfekuje,ale i przyspiesza gojenie rany i co dla wielu najważniejsze - w ogóle nie szczypie! Hardcore'owcy lubiący dreszczyk emocji mogą zamienić Octenisept na spirytusowy "SKINMANN" (niebieski). Ten ma szersze spektrum dzialania dezynfekcyjnego, jest mocniejszy od Octeniseptu, ale będzie szczypać,nie tylko naranie ale i na delikatniejszych obszarach nieuszkodzonej skóry.

Ponieważ z rany będzie ropieć i ropa ta zachnie na kolczyku - zanim go okręcisz - przy pomocy cieplej wody rozpuść i zyj ten skrzep. Jeśli poruszysz kolczyk z nim - będąc twardym porani wnętrze gojącej się rany i zabawa z krwawiniem i gojeniem zacznie się od nowa.
Dla kobiet, ale i mężczyzn podpowiem, że w przypadku świeżych przekłuć i początkowego okresu pielęgnacji lolczyka w rejonie kroca - bardzo dobrze sprawdza się wklejona w majtki podpaska! Panom podpowiem, że codziennie trzeba zmieniać na nową. Zresztą zobaczycie na niej plamy zkrwi, ropy, wazeliny to wszystko bedzie jasne ;-) Ale uratuje waszą bieliznę przed zniszczeniem.

U pań - w przypadku kolczyków na wargach sromowych i u panów z PA - bardzo korzystną sprawą jest naturalnie omywający ranę mocz! Kwaśne środowisko sprzyja dobremu gojeniu. Dlatego wszyscy,niezależnie od miejsca przekłucia mogą kupić w aptece płyn "BORASOL" (brązowe buteleczki po ok. 200ml) i po myciu woda i wytarciu do sucha -powtórzyć procedurę rozruszania kolczyka polewajac go Borasolem. Odczekac, wytrzeć i zostawić. Wtedy Octeniseptu używac naprzemiennie z Borasolem, co drugie mycie.

Reasumując: kolczyk myj, myj i poruszaj.